Podsumowanie czytelnicze kwietnia 2024r.
Hejka! W kwietniu dziwnym trafem udało mi się przeczytać 5 książek. Jak sami zobaczycie nie było szaleństwa i zachwytu. "Ruchomy zamek Hauru" Diana Wynne Janes "Młoda Sophie Kapeluszniczka przykuwa niechcianą uwagę czarownicy i zostaje zamieniona w staruszkę... Decydując, że nie ma nic do stracenia, wyrusza do ruchomego zamku czarodzieja Hauru, który podobno zjada dusze młodych dziewcząt... W zamku Sophie spotyka Michaela, ucznia Hauru, oraz Kalcyfera, demona ognia, z którym zawiera pewien pakt." Jak chyba każdy na początku obejrzałam anime. I przepadłam do reszty. Dopiero 2 lata temu dowiedziałam się, że jest książka, ba... nawet są kolejne tomy. Ale mimo wszystko kocham książkę i anime. "Ruchomy zamek Hauru" ma bardzo baśniowy klimat, ale nie nawiązywałabym do typowych klasycznych baśni, które znamy i kojarzymy. Główną postacią jest Sophie, najstarsza siostra, która zakłada z góry, że jej jest pisane najmniej szczęścia. Ale nagły zbieg okoliczności spr