"Pamiętnik narkomanki" - recenzja

 Barbara Rosiek jest autorką i główną bohaterką książki pt. "Pamiętnik narkomanki". Urodziła się w Częstochowie. Poetka, pisarka oraz malarka. Ukończyła studia psychologiczne w Katowicach.
Książka opowiada autentyczne wydarzenia z zapisków prowadzonych przez bohaterkę latami. "Pamiętnik narkomanki" porusza bardzo ważne problemy tj. brak jakiejkolwiek akceptacji ze strony otoczenia, niewyobrażalną samotność bohaterki, walkę z policją oraz szkołą. Ostatecznie bohaterkę doprowadziło do choroby zniewalającą ciało i duszę. Nie ma co ukrywać, ani kłamać NARKOMANIA to nieuleczalna choroba.
  Basia pokazuje na własnej postaci jakim bardzo słabym staję się uzależnionym człowiekiem. By zdobyć towar Basia jest gotowa niemalże na wszystko, nawet na kradzież. Narkotyki doprowadziły ją z pilnej, ułożonej uczennicy, grzecznej dziewczyny na samo dno tam gdzie ostatecznie kończy się człowieczeństwo. Bohaterka przez długie lata jest obojętna na jakiekolwiek uczucia jak i również na otoczenie. Nie miała żadnych przyjaciół, bo jak sama twierdzi - wśród narkomanów nie ma miejsca przyjaźń są wyłącznie układy. Wszyscy jej znajomi byli tak jak ona narkomanami. Byli, dlatego że jej znajomi umarli.
  Nieświadoma z uśmiechem na twarzy odeszła Iga. Kolejnym był Tomek, który dostał zapaści i bez jakiejkolwiek pomocy umarł na ławce. Jak się dowiadujemy kolejną osobą, która umiera jest Filip, który idzie na :złoty strzał" - czyli narkomańskie samobójstwo. I ostatnią najstarszą osobą z paczki, która umiera jest Alfa. Trafia do więzienia i się tam powiesił.
Z obawy przed zawiedzeniem rodziców, Basia kłamie, zakłada maski i udaje, że wszystko jest w porządku, tak jak dawniej chodzi do szkoły, uczy się. Ale w środku trwa walka o życie. Nikomu nie przyznaje się do dalszego ćpania. Boi się, a wręcz ucieka przed drugim człowiekiem. Przez rok Basia leczyła się w MONARZE, prowadzonym przez Marka Kotańskiego. Z ośrodka wyszła jako pierwsza wyleczona z narkomani. Ale jak się później okazuje Basia już w pierwszym tygodniu po wyjściu z ośrodka dalej ćpała, i tym samym kłamie Kotańskiego, lekarz oraz rodziców.
  Po zapaści Basia postanawia jednak walczyć o swoje życie. Kończy liceum, idzie na studia i kończy je z wyróżnieniem.
Za każdym razem gdy czytam "Pamiętnik narkomanki" odkrywam dużo nowych rzeczy. Przychodzi mi dużo pytań do głowy. I w pewnym czasie z każdą stroną we mnie budzi się duży podziw dla bohaterki, która pomimo uzależnienia znalazła w sobie tyle siły, by wyjść z nałogu.
  Więc książka "Pamiętnik narkomanki" Barbary Rosiek została napisana przede wszystkim ku przestrodze. Pokazuje jakim piekłem niesie uzależnienie od narkotyków. Książkę polecam każdemu: młodzieży, dla rodziców i nauczycieli.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego i w jaki sposób gorąca czekolada przynosi nieszczęście? Recenzja książek Niny Haratischwili "Ósme życie (dla Brilki)" tom 1 i tom 2.

Podsumowanie czytelnicze lutego 2025r.

Młodzieżówka, która pod wieloma względami różni się od standardowej młodzieżówki. Recenzja książki "Między nami chaos" Samuela Millera.