Recenzja "Caraval. Chłopak, który smakował jak północ"
Tytuł: "Caraval, Chłopak, który smakował jak północ." ( cz. 1)
Autor: Stephanie Garber
Cykl: "Caraval" (cz. 1)
Wydawnictwo: Znak Literatova
Liczba stron: 415
Data wydania: 15 luty 2017r.
Hejka! Dzisiejszy news. Nareszcie po 2 tygodniach męki. SKOŃCZYŁAM.
Powiem tak pomysł był dobry, ale realizacja już nie do końca. Bardzo, ale to bardzo zgłosiła mnie główna bohaterka. Scarlett jest taką naiwną osobą, że mnie, aż przerażało. Najważniejsze co dla niej się tylko liczyło to, to by wziąć ślub z hrabią, którego oprócz listów w ogólne nie zna i dzięki temu wolność o której marzy. Drugą rzeczą jest ocalić siostrę i siebie od despotycznego ojca, który ich obie biję.
Drugą osobą która mnie wpieniała, był Julian. Na początku wiemy, że jest żeglarzem pewnego statku. Pomaga Scarlett i Telli dotrzeć na tytułową wyspę Caraval. Później razem ze Scarlett, że biorą udział w tym turnieju. Pomaga jej jako tako. A na samym końcu dowiadujemy się, że jest aktorem w tym spektaklu, jak i również jest bratem organizatora spektaklu tajemniczego Legendę.
A co do fabuły niektóre szczegóły nie bardzo mi pasowały do reszty wszystkiego. No, ale ja to ja i mam swój pogląd. A jak wam się czytało tę książkę? Napiszcie w komentarzu.
Komentarze
Prześlij komentarz