Recenzja książki Magdaleny Witkiewicz "Opowieść niewiernej"
Tytuł: "Opowieść niewiernej"
Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: FILIA
Data wydania: 20 lipca 2016r.
Liczba stron: 318
Ewa i Maciek biorą ślub. Dla Maćka jest to rozsądny, racjonalny krok, a dla Ewy spełnienie wszelakich marzeń. Niestety małżeństwo Ewy i Maćka nie jest jednak bajkowym marzeniem. No właśnie...
Co brakuje w małżeństwie Ewy i Maćka? Czy warto tkwić w zimnym związku, w którym nie ma tej chemii, która powinna być?
Tak możno by żec że się zaczyna wspólne małżeństwo Ewy i Maćka. Niestety Ewa w tym małżeństwie czuje się bardzo źle. Jej największym marzeniem jest mieć dziecko właśnie z Maćkiem. Gdy czuje pustkę i chłód od strony męża znajduję pocieszenie w innych ramionach.
Tymi ramionami są ramiona znajomego sprzed laty Pawła, któremu po jakimś czasie ma przyjść na świat dziecko z blond kobietą, o której Ewa nic nie wie do czasu spotkania przypadkowo w kinie. Kolejnymi ramionami, które Ewę wspierają są ramiona Michała, który kocha ją od czasów szkolnych i ją wspiera.
Jest jeszcze Gośka, która twardo stoi murem za Ewą, która nienawidzi Maćka od samego początku, a pokazuje to tym, że nazywa Maćka "Pan Mąż", albo "gadem, którego powinna się pozbyć".
Co można powiedzieć o Ewie to, to że nie interesuje się budową domu pod Krakowem, a można powiedzieć, że Maciek nie dopuszcza jej do budowy domu.
Natomiast Maciek nie chce mieć NIGDY żadnych dzieci. Jego największym marzeniem jest chęć szybkiego awansu w pracy, codziennie ciepły obiadek na stole oraz nowo budowanego domu pod Krakowem. Po ślubie Ewa staje się dla Maćka nic niewartą osobą. Ma do niej pretensje nawet oto, że Ewa chce porozmawiać na ważne tematy, a on jak twierdzi jest zmęczony.
Więcej na temat związku Ewy i Maćka dowiecie się z książki, którą bardzo polecam.
Do następnego. Pa.
Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: FILIA
Data wydania: 20 lipca 2016r.
Liczba stron: 318
Ewa i Maciek biorą ślub. Dla Maćka jest to rozsądny, racjonalny krok, a dla Ewy spełnienie wszelakich marzeń. Niestety małżeństwo Ewy i Maćka nie jest jednak bajkowym marzeniem. No właśnie...
Co brakuje w małżeństwie Ewy i Maćka? Czy warto tkwić w zimnym związku, w którym nie ma tej chemii, która powinna być?
Tak możno by żec że się zaczyna wspólne małżeństwo Ewy i Maćka. Niestety Ewa w tym małżeństwie czuje się bardzo źle. Jej największym marzeniem jest mieć dziecko właśnie z Maćkiem. Gdy czuje pustkę i chłód od strony męża znajduję pocieszenie w innych ramionach.
Tymi ramionami są ramiona znajomego sprzed laty Pawła, któremu po jakimś czasie ma przyjść na świat dziecko z blond kobietą, o której Ewa nic nie wie do czasu spotkania przypadkowo w kinie. Kolejnymi ramionami, które Ewę wspierają są ramiona Michała, który kocha ją od czasów szkolnych i ją wspiera.
Jest jeszcze Gośka, która twardo stoi murem za Ewą, która nienawidzi Maćka od samego początku, a pokazuje to tym, że nazywa Maćka "Pan Mąż", albo "gadem, którego powinna się pozbyć".
Co można powiedzieć o Ewie to, to że nie interesuje się budową domu pod Krakowem, a można powiedzieć, że Maciek nie dopuszcza jej do budowy domu.
Natomiast Maciek nie chce mieć NIGDY żadnych dzieci. Jego największym marzeniem jest chęć szybkiego awansu w pracy, codziennie ciepły obiadek na stole oraz nowo budowanego domu pod Krakowem. Po ślubie Ewa staje się dla Maćka nic niewartą osobą. Ma do niej pretensje nawet oto, że Ewa chce porozmawiać na ważne tematy, a on jak twierdzi jest zmęczony.
Więcej na temat związku Ewy i Maćka dowiecie się z książki, którą bardzo polecam.
Do następnego. Pa.

Komentarze
Prześlij komentarz