Niestety mój rollercoaster kiedy czytałam tę powieść wyglądała zupełnie inaczej, a mianowicie: od złości do znużenia.

Hejka!
Jak może wiecie, albo zdążyliście zauważyć to to. że gdy mi nie pasuje jakaś książka, albo po prostu nie podoba to bardzo okrutnie wytykam jej błędy. I dziś niestety też wytknę parę błędów pewnej książce. 
Książce, która na swojej okładce ma napisane tak" Opowieść jak rollercoaster: od miłości do dramatu. Zapnijcie pasy i przygotujcie chusteczki!". No, niestety mój rollercoaster kiedy czytałam tę powieść wyglądała zupełnie inaczej, a mianowicie: od złości do znużenia. 
A chodzi mi o książkę Pani Agnieszki Lingas - Łoniewskiej "Zakręty losu" (tom 1) wydawnictwa "Burda Książki".


Tytuł: "Zakręty losu" (tom 1)
Autor: Agnieszka Lingas - Łoniewska
Cykl: "Zakręty losu"
Wydawnictwo: Burda Książki
Liczba stron: 384
Data wydania: 27 lutego 2019 r.
Kategoria: romans
Ocena: 3/10

Ja z twórczością Pani Lingas - Łoniewskiej styczność miałam raz, a dokładnie w styczniu 2017 r., a książką którą wtedy przeczytałam była "Skazani na ból". I muszę powiedzieć, że tamta książka to było coś strasznego dla moich oczu. Główna bohaterka "Skazanych na ból", była strasznie głupia i mało myślącą dziewczyną, Ale nie o tej książce dziś.

Więc dziś opowiem co nie co o pierwszym tomie.
Powieść podzielona jest na dwie części. Pierwsza część dzieje się 13 lat wcześniej, kiedy to nasza główna bohaterka nastoletnia Kaśka przeprowadza się wraz z ojcem do domu swojej macochy i jej córki Gośki. Można by rzec, że każdy teraz odnalazł namiastkę spokoju i harmonii. No, ale niestety nie ma tak dobrze, ponieważ Kaśka i Gośka nie trawią się od samego początku. Ale również do tej rodziny pojawiają się dwaj bracia: Krzysztof i Łukasz, odmienni jak dzień i noc. A wraz z braćmi przybywają również bardzo mroczne i nie przewidywane zdarzenia, które odcisną się na bardzo długo. Krzysiek bez pamięci zakochuje się w Kaśce. Dla nie zostawia Gośkę, którą chronił przed Łukaszem - narkotykowym bossem. Jednak gdy Krzysiek zrywa z Gośką, ta bez pamięci zatraca się w szał narkotykowy. 
I niestety dochodzi do głównej tragedii: śmierć Gośki, która przedawkowała narkotyki. Ta tragedia sprawia, że Kaśka ucieka na 13 lat z poczuciem winy i wyrzutów sumienia. Tak się kończy pierwsza część opowieści.
Druga część dzieje się 13 lat później. Gdy Krzysiek i Kaśka się ponownie spotykają - ona jest cenioną panią prokurator, a on znakomitym adwokatek. Ona ma zamiar oskarżyć mafijnego bossa, a on - bronić go. Tym sposobem stoją po dwóch stronach barykady. Co będzie dla nich ważniejsze miłość czy tragiczna przeszłość?

Co mogę o niej więcej powiedzieć to to, że jest to romans. Romans, który jest bardzo słaby. Narracja w tej książce jest trzecioosobowa, która nie stoi za kimś konkretnym. W każdym akapicie można było poznać myśli innej postaci, co mnie osobiście wpieniało. Co mnie doprowadzało do szewskiej pasji to dialogi. A chodzi mi o to, że ludzie, którzy są po 30 na karku rozmawiają jak nastolatki w szkole na przerwie. 
Kolejną rzeczą, która mnie wpieniała to "seks". Non stop był seks. Co dwie, trzy strony był seks. Żeby nie było ja do seksu nic nie mam. Ale mnie bardzo to wpieniało. Ledwo Krzysiek przyszedł do niej do mieszkania - już lądowali w łóżku. To jest chore. 
Minusem kolejnym tej książki jest to, że wszystkie wydarzenia które są dzieją się za szybko. Wystarczy dosłownie jeden rozdział 15-sto stronicowy, aby przedstawić nam kilku bohaterów, ich zachowania, pokazać ich przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, coś zjeść, pobiegać w najbliższym parku, wpaść "przypadkowo" na chłopaka, który odprowadzi cię do domu, a no i na koniec rozdziału umówią się na kolejne spotkanie. Hardcore.
Więc zapyta się ktoś: to dlaczego dałaś tej książce 3/10? Już Wam mówię. Po pierwsze wątek narkotykowy, po drugie fabuła, która według mnie powinna być trochę lepsza, i po trzecie i chyba najważniejsze to DUŻY szacunek do Wydawnictwa Burda Książki, że podjęła się wznowić nakładek i ze swoim logiem na okładce. Wielki szacunek dla Wydawnictwa.
Książkę polecam młodzieży od +17 w górę, choć jak już mówiłam na początku i jak twierdzę podchodzi pod erotyki. Polecam tę książkę osobom, które lubią romanse takie jak te, bo tym osobom, które nie lubią romansów to raczej nie polecam, ponieważ zawiodą się.

Z mojej strony to tyle. Bardzo dziękuję wydawnictwu Burda Książki, za podesłanie do recenzji tę książkę, jak i następne książki.
Trzymajcie się.
Pa. ✋

Komentarze

  1. Mam cały cykl w planach czytelniczych. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam całą trylogię i boję się, że w drugim i trzecim tomie będzie to samo co w pierwszym tomie, czyli seks, przytulanie i całowanie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego i w jaki sposób gorąca czekolada przynosi nieszczęście? Recenzja książek Niny Haratischwili "Ósme życie (dla Brilki)" tom 1 i tom 2.

Podsumowanie czytelnicze lutego 2025r.

Młodzieżówka, która pod wieloma względami różni się od standardowej młodzieżówki. Recenzja książki "Między nami chaos" Samuela Millera.