Rozczarowanie roku. "Bez przebaczenia" Agnieszki Lingas - Łoniewskiej [Recenzja].

Hejka!
Kto mnie dobrze zna ten wie, że książki Pani Agnieszki Lingas - Łoniewskiej nie należą do moich ulubionych powieści ever. A określenie, które czytelnicy nadali autorce, a mianowicie "Dilerka Emocji", według mnie trochę nie pasuję. Ponieważ, gdy czytam kolejną książkę tej autorki, to dosłownie dostaje nerwicy (takie wywołuje u mnie emocje!). I gdy czytam kolejną książkę oto właśnie autorki, to mam nadzieję, że to będzie właśnie "ta" książka, która choć trochę zmieni moje zdanie o tej autorce i jej książkach. No, ale niestety, nie tym razem.



Tytuł: "Bez przebaczenia" (tom 1)
Autor: Agnieszka Lingas - Łoniewska
Wydawnictwo: Burda Książki
Kategoria: Literatura obyczajowa / romans
Data wydania: 17. 07. 2019r.
Liczba stron: 432
Ocena: 2/10

Dziś na tapecie będzie debiut z 2010r. (albo 2009r.), a ponownie wydana w 2019r. przez Wydawnictwo Burda Książki. A mianowicie chodzi mi o książkę "Bez przebaczenia" tom 1.
Paulina Litwiak w wypadku traci matkę, młodszego brata i ojczyma. I tym sposobem trafia pod opiekę ojca, który od początku jej istnienia nie chciał jej w swoim życiu. I chcąc, nie chcąc Paulina zamienia artystyczną sielankę w chłodny wojskowy dryl i niechęć ze strony nowej rodziny ojca.
Pewnego dnia Paulina w dość kuriozalny i przypadkowy (nietypowy) sposób poznaje podporucznika Piotra Sadowskiego - matematyka i wojskowego stratega w jednym.
No i jak w standardowych romansach tak i tu Paulina i Piotr zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. No, ale żeby nie było tak pięknie, słodko i przyjemnie, po drodze napotykają na serię nieprzyjemnych i nieprzewidywanych wydarzeń, które w przykry sposób odbije w przyszłości na głównych bohaterach i nie tylko.

Jeśli chodzi o moją ocenę to muszę Wam powiedzieć, że miałam wielką nadzieję co do tej książki.
Początek książki pokazał mi, że to naprawdę będzie "ta" książka, która zmieni moje zdanie o twórczości autorki. Ale im dalej w las tym gorzej i niestety rzeczywistość i styl pisarski autorki pokazał co innego.
Pierwszym minusem książki są bohaterowie Bohaterowie, którzy według mnie są bardzo płytcy, nierealni, sztuczni. Cechy charakterystyczne bohaterów przedstawione 3 na krzyż i to też bardzo wymuszone.
Drugi minus to dialogi. Dialogi też bardzo sztuczne, wymuszone, bardzo ubogie i co najważniejsze momentami wepchnięte tam gdzie nie powinny być. A tam gdzie powinny być komentarz bohaterów nie było. 
A no i te epitety w stylu "kochanie", "kocham cię", "szaleję za tobą" - to było non stop i nic nie wnosiło do fabuły. Nic.
Jeśli chodzi chodzi o fabułę, to też nie było szaleństwa. Były sceny, które strasznie zostały rozwleczone. A inne sceny urwane w pół zdania. Jednym słowem mówią fabuła bardzo kuleje.
Kolejny minusem to przemyślenia bohaterów (czytaj: przemyślenia głównej bohaterki - żałosne!) to też był jakiś koszmar. 
Zakończenie - przewidywalne i słabe.
I szczerze mówiąc zastanawiam się i boję się zarazem co pokaże autorka w 2 tomie, czyli "Bez pożegnania". 

Czy polecam książkę "Bez przebaczenia" Agnieszki Lingas - Łoniewskiej? Nie polecam. Ponieważ książka w większej części jest przegadana, a bohaterowie płytcy i nudni.
Jeśli chodzi o moją opinię i ocenę tej książki to jest to moja subiektywna ocena / opinia na temat tej książki. I jeśli ktoś poczuł się urażony moją opinią, to przepraszam. Co złego to nie ja. :-)
Z mojej strony to na tyle, bardzo dziękuję Wydawnictwu Burda Książki za egzemplarz recenzencki.

Trzymajcie się.
Pa ✋

Komentarze

  1. Szkoda, że książka nie przypadła Ci do gustu. Ja jednak planuję ją przeczytać.,bo lubią twórczość autorki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego i w jaki sposób gorąca czekolada przynosi nieszczęście? Recenzja książek Niny Haratischwili "Ósme życie (dla Brilki)" tom 1 i tom 2.

Podsumowanie czytelnicze lutego 2025r.

Młodzieżówka, która pod wieloma względami różni się od standardowej młodzieżówki. Recenzja książki "Między nami chaos" Samuela Millera.