"Kolacja z Tiffanym" Agnieszki Lingas - Łoniewskiej [RECENZJA]
Hejka moi mili!
Dziś chcę tak troszkę opowiedzieć o książce, która naprawdę średnio mi się spodobała. I której niestety nie dałam rady dokończyć.
A mam na myśli książkę Pani Agnieszki Lingas - Łoniewskiej "Kolacja z Tiffanym" od wydawnictwa Burda Książki a premiera jej była 3 czerwca 2020r.
Natalia Lisek pochodzi spod Wrocławskiej wsi, nosi grube okulary, a co najważniejsze jest straszne roztrzepana. Przed chwilą straciła pracę i robi wszystko, aby znaleźć nową, i zarazem pokazać rodzicom, że stać ją na wiele więcej.
I tak zwanym "przypadkiem" Natalia zostaje przyjęta do firmy niejakiego Macieja Garnickiego, a wraz z nową pracą wkracza do świata zamożnych ludzi, wszelakich klejnotów i... brawurowych kradzieży. Faktem jest jeszcze to, że między nią a Garnickim zdecydowanie coś iskrzy i to bardzo.
Jeśli chodzi o moją opinię co do tej książki to dużo nie powiem. Ponieważ tak jak wcześniej powiedziałam - nie dokończyłam jej.
Plusem na pewno tej książki humor głównej bohaterki, jak i sytuacje w jakie wpada.
Kolejnym plusem tej książki jest lekkość czytania.
Minusem na pewno jest powtarzalność. Dziewczyna z górą problemów i chłopak/mężczyzna z przeszłością niezbyt pozytywną.
I najważniejszym minusem tej książki jest to, że ja ją przerwałam nawet nie w połowie, a na 102 stronie, i chyba nie mam zamiaru jej czytać.
A co najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ma być kontynuacja historii bohaterów, więc... jak będzie.
Ja osobiście bardzo dziękuję wydawnictwu Burda Książki za egzemplarz do recenzji.
I jeszcze na zakończenie jeśli komuś z Was nie podoba się moja subiektywna opinia to mówi się trudno - ja
Dziś chcę tak troszkę opowiedzieć o książce, która naprawdę średnio mi się spodobała. I której niestety nie dałam rady dokończyć.
Tytuł: "Kolacja z Tiffanym" (tom 1)
Autor: Agnieszka Lingas - Łoniewska
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 3 czerwca 2020 r.
Liczba stron: 264
Ocena: -/10
A mam na myśli książkę Pani Agnieszki Lingas - Łoniewskiej "Kolacja z Tiffanym" od wydawnictwa Burda Książki a premiera jej była 3 czerwca 2020r.
Natalia Lisek pochodzi spod Wrocławskiej wsi, nosi grube okulary, a co najważniejsze jest straszne roztrzepana. Przed chwilą straciła pracę i robi wszystko, aby znaleźć nową, i zarazem pokazać rodzicom, że stać ją na wiele więcej.
I tak zwanym "przypadkiem" Natalia zostaje przyjęta do firmy niejakiego Macieja Garnickiego, a wraz z nową pracą wkracza do świata zamożnych ludzi, wszelakich klejnotów i... brawurowych kradzieży. Faktem jest jeszcze to, że między nią a Garnickim zdecydowanie coś iskrzy i to bardzo.
Jeśli chodzi o moją opinię co do tej książki to dużo nie powiem. Ponieważ tak jak wcześniej powiedziałam - nie dokończyłam jej.
Plusem na pewno tej książki humor głównej bohaterki, jak i sytuacje w jakie wpada.
Kolejnym plusem tej książki jest lekkość czytania.
Minusem na pewno jest powtarzalność. Dziewczyna z górą problemów i chłopak/mężczyzna z przeszłością niezbyt pozytywną.
I najważniejszym minusem tej książki jest to, że ja ją przerwałam nawet nie w połowie, a na 102 stronie, i chyba nie mam zamiaru jej czytać.
A co najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ma być kontynuacja historii bohaterów, więc... jak będzie.
Ja osobiście bardzo dziękuję wydawnictwu Burda Książki za egzemplarz do recenzji.
I jeszcze na zakończenie jeśli komuś z Was nie podoba się moja subiektywna opinia to mówi się trudno - ja
przeżyję.
Ode mnie to na tyle.
Trzymajcie się.
Pa ✋
Czasami i tak się zdarza..
OdpowiedzUsuń