Miłość czy kłamstwa? Może coś innego? "Miłość i kłamstwa" Cecelia Ahern

Tytuł: "Miłość i kłamstwa"
Autor: Cecelia Ahern
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 416
Data wydania: 18 maja 2016r.
Ocena: 5/10


Hejka! 
Dziś tak mniej optymistycznie chcę opowiedzieć o tej właśnie książce. Książce, do której miałam pewne oczekiwania. Niestety jest w tej książce parę hm... parę niedociągnięć, niedomówień, parę ALE. 

Ale wróćmy do sedna sprawy.

Podczas czytania tej oto właśnie książki przez praktycznie cały czas towarzyszyło mi wrażenie, że czegoś w niej brakuje. I niestety się nie myliłam.

Powieść jest podzielona na przeszłość Fergusa Boggsa, który w skutek udaru traci po części pamięć, ale opowiada niektóre fragmenty że swojej przeszłości, mniej lub bardziej ciekawa. Oraz na rozdziały w punktu widzenia Sabriny - córki Fergusa, która pewnego dnia znajduje w pudłach tajemnicze marmurki. Wraz z tajemniczymi marmurkami poznaje drugie oraz tajemnicze życie swojego ojca.

Tak przedstawia się fabuła tej książki. Jednak wróćmy do mojej opinii.

Od tej książki oczekiwałam czegoś więcej, a dostałam... przeciętną powieść, która miała gdzieniegdzie małe niedociągnięcia.

Główna bohaterka, w niektórych miejscach bardzo mnie złościła. Miałam nadzieję do ostatniej strony, że jej postać zrobi na mnie wielki BUM!, ale niestety tak nie było. 
Co jeszcze trzymało mnie przy tej książce, to historia Fergusa, którą naprawdę czytałam z zainteresowaniem.

Moim skromnym zdaniem, autorka nie wykorzystała, niektórych aspektów tej historii, które aż się prosiły - wręcz krzyczały, żeby się tam znalazły. 
Autorka mogła również przedstawić, niektóre fragmenty w inny sposób, co tej książce wyszło by naprawdę na plus, pod prawie każdym względem. 

No, ale co my czytelnicy na to poradzimy? NIC

Polecam tę książkę na nudne, mało zobowiązujące dni, ale zastrzegam w tym miejscu, nie oczekujcie szaleństwa i czego tam jeszcze chcecie.

PA.